,, Emigrantka" - Agata Bizuk - PRZEDPREMIEROWO - RECENZJA PATRONACKA



Na początek chciałabym w kilku słowach przedstawić Wam postać Agaty Bizuk, której najnowsza książka pt,, Emigrantka" ukaże się na rynku 29.08.2018

Agata Bizuk (ur. w Wałbrzychu) – polska pisarka. Jej debiutancka powieść, Piątek trzynastego, została wydana w 2012 r. w Krakowie przez wydawnictwo Skrzat. Utwór porusza temat wpływu emigracji na życie młodych Polaków w Irlandii. W 2014 r. Bizuk napisała kolejną powieść, zatytułowaną Narzeczona z second-handuOd 2006 r. pisarka mieszka i pracuje w Dublinie.


  Życie niejednokrotnie stawia przed nami niezliczoną ilość decyzji do podjęcia, od których czasem można dostać tzw czkawki, żeby nie napisać, że się ulewa :)
Nigdy nie jesteśmy pewni, czy dokonany wybór sprawi, że będziemy zadowoleni i, żeby się o tym przekonać, trzeba odwagi i determinacji.

Takiej odwagi i ogromnej wytrwałości doświadczyła bohaterka książki  Agaty Bizuk ,,Emigrantka"
Tośka wraz ze swoim chłopakiem Kostkiem,postanawiają zmienić swoje dotychczasowe życie. Pakują się w jedną walizkę i ruszają na Zieloną Wyspę, by rozwinąć skrzydła, by żyć godnie.Brak wsparcia ze strony rodziny, lamenty matek, grymasy ojców i fałszywie trzymane kciuki przez znajomych, zasiewają ziarno wątpliwości o słuszności podjętych kroków. Jedynie wcześniejszy zakup biletów i wydanych na nie pieniędzy, motywuje ich do podjęcia ryzyka.

,,W Irlandii padało. Deszcz siekł poziomo prosto w oczy, a nawet, kiedy przestał, wcale nie było lepiej. Wielki dom z ogrodem, w którym mieliśmy zamieszkać, okazał się ciasną, zagrzybioną ruderą z kawałkiem betonu zamiast trawnika, a fantastyczni rodacy, którzy wynajęli nam pokój w tym pałacu – bandą oszołomów, którym pieniądze (a raczej kupiona za nie whiskey) skutecznie wyprały resztki mózgów''

Praca, o której tyle mówiono w Polsce, okazała się nie leżeć u stóp. Trzeba było nie lada wysiłku, aby zahaczyć się gdzieś za godziwe wynagrodzenie.A jeszcze jak się ma u boku mało rozgarniętego faceta, to można się totalnie załamać.
Tośka, to bohaterka, która mimo iż niejedną łzę uroniła, bo życie w Irlandii okazało się naprawdę zupełnie inne, to okazała się typem kobiety walecznej.

Mieszkanie w cuchnącej stęchlizną dziupli, gdzie każdy kawałek podłogi, łóżka oblepiony był  odrażającymi plamami i brudem, nie powodował u młodych zachwytów szczęścia.Do kompletu kupa lokatorów, nie do końca normalnych, brak kasy na podstawowe artykuły, brak perspektyw, oraz masa wątpliwości i dylematów, to opis życia Tośki i Kostka.Zapomniałam dodać, że język również okazał się barierą trudną do przekroczenia.Kiedy człowiek zostaje rzucony na głęboką wodę, wychodzi na to,  iż lata nauki j angielskiego w szkole, okazują się znikomym edukacyjnym procentem znajomości.Warto wspomnieć o tym, że w Irlandii jak się nie jest Irlandczykiem, emigranci traktowani są jako tania siła robocza, często wykonująca pracę poniżej kwalifikacji, które nie są uznawane.Ileż trzeba mieć pokory i samozaparcia, żeby uzyskane dyplomy upchnąć na dno szuflady i zasuwać w fabryce.
Tak naprawdę, tylko wstyd przed rodziną i znajomymi powodował, że postanowili nie wracać wracać do domu z podkulonym ogonem.Niemniej tęsknota jaką Tośka odczuwała była ogromna. Tęskniła niemal za wszystkim..

,, W Polsce było cudnie. Przez cały tydzień pożerałam nie tylko mamine przysmaki, ale też widoki, za którymi tęsknię okrutnie. Te stare, zaniedbane kamienice, odrapane budynki z wielkiej płyty, pokryte malowankami jakichś domorosłych artystów, szare, brudne ulice i nawet ci smutni i wiecznie zacietrzewieni ludzie za każdym razem wzbudzają we mnie tęsknotę. To dziwne, bo nie wyobrażam sobie, żebym kiedykolwiek mogła wrócić, a z drugiej strony coraz bardziej tęsknię''

W minimalnie ustatkowane życie Tośki i Kostka zawita ktoś trzeci.....ktoś bardzo ważny. Chociaż na początku przerażenie na wiadomość o tym fakcie zwaliła dziewczynę z nóg, to....................
Jak potoczą się losy i niełatwe życie na emigracji i, z czym przyjdzie się zmierzyć młodym zdeterminowanym ludziom, przekonacie sięgając po tę książkę.



Agata Bizuk przekazała w sposób bardzo lekki, czytelny i zabawny historię życia Polaków na emigracji.Czytając tę książkę uśmiech nie schodzi z ust, ponieważ konwencja utrzymana jest na poziomie dobrego humoru. Mimo iż opisane sceny niejednokrotnie bywają smutne, to forma przekazu Autorki powoduje, że ich powaga jakby traci formę powagi. Lekkie pióro, świetnie zbudowane zdania, brak nudy oraz ciągle tocząca się akcja z życia dwojga bohaterów powodują, że książkę się połyka.Polecam z całego serca :)

        Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję Autorce.


Komentarze

  1. Będę polować na tę książkę.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo zachęcająca recenzja. Mam ochotę przeczytać o prawdziwym i jak widać nie łatwym życiu poza granicami kraju

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz