,,Kącik zagubionych serc" - Magdalena Trubowicz

Jeśli potrzebujesz życiowego restartu - jesteś we właściwym miejscu :)
Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką i pewnie nie ostatnie.
Ta książka działa jak balsam na zranioną duszę i jeśli macie dość powieści w których zdrada goni zdradę, faceci cierpią na niestrawność, dzieci pyskują, a "kurom domowym" tłuszcz kapie z włosów, bo nie mają czasu dla siebie, to ,,Kącik zagubionych serc"jest właśnie tą książką, której teraz potrzebujecie.

Wanda jest 42- letnią podwójną rozwódką wychowującą 16-letniego syna.
Jak dotąd wiodła spokojne, monotonne, przewidywalne życie, zajmując się domem.
Gdyby nie fakt, że szanowny ,,Pan Mąż'' postanowił sprawdzić swoją kondycję oraz temperament z młodą dziewczyną we własnym domu i do tego w małżeńskim łóżku, Wanda tkwiłaby dalej w tym niby poukładanym, ale jakże bezbarwnym, prozaicznym i mdłym świecie.
Energiczna i z poczuciem humoru Wanda zaczyna brać życie we własne ręce. Nie ukrywam, że jest jej ciężko, że brak jej wiary, ale nie ma tego złego.......
Praca w biurze matrymonialnym ,, Kupidyn w spódnicy" spadła jej z nieba i okazuje się, że mimo dwudziestu lat "przestoju zawodowego"nie jest ofiarą losu i daje kobieta radę.
Właścicielka biura niespodziewanie umiera, a Wanda dowiaduje się, że zostaje jego nową właścicielką.
Akcja rusza z kopyta, dużo się dzieje, śmiechu co niemiara  i więcej Wam nie powiem :)

Magdalena Trubowicz stworzyła lekką i odprężającą powieść.Choć między całą otoczką dobrego humoru, można dostrzec przesłanie -że miłość w życiu jest nieodzownym elementem szczęścia i radości, spełnienia i  poczucia bezpieczeństwa, niezależnie od tego czy mamy lat naście, czy zbliżamy się do setki. Każdy z nas chce kochać i każdy z nas chce być kochanym.
Polecam💘💗 Miłej lektury.