"Kwiaciarka tom I i II "- Xavier de Montepin





Miałam w swoim życiu okres, kiedy zaczytywałam się w powieściach historycznych, dlatego bardzo chętnie sięgnęłam po Kwiaciarkę, której akcja rozgrywa się w dziewiętnastowiecznej Francji.
Czy spodziewałam aż takiej niespodzianki?
Otóż nie!


W pierwszym tomie powieści autor wprowadza nas w swoją historię i szczerze powiem, że w tej książce jest taki synchron i chronologia, że jestem naprawdę pod wrażeniem.
Marcela de Lagarde jest bardzo piękną kobietą. Gdyby jeszcze uroda szła w parze z charakterem, mielibyśmy idealny obraz kobiecej kwintesencji, niemniej autor postarał się o to, żeby Marcela namieszała w tej powieści. Od jej okrutnej intrygi i spisku, do którego wciągnęła swojego kochanka i notabene Sędziego śledczego zaczyna się cała lawina wydarzeń, które wraz z toczącą się akcją książki mocno zaskakują i sprawiają, że kartki powieści umykają niepostrzeżenie.

Marcela nie cofnie się przed niczym, nawet przed tym, żeby zabić własnego męża. Nie, nie... Nie własnymi rękoma - ona ma od tego "ludzi" a dokładnie rzecz ujmując - kochanka, Filipa Karven.
Przed laty Marcela bardzo kochała Filipa, lecz kochała również pieniądze, a ten nie miał grosza przy duszy, dlatego wyszła za mąż bez miłości, ale za to dla kasy. Dzięki jej protekcji Filip objął posadę Sędzi śledczego.
Marcela po otrzymaniu listu od męża, z którego dowiaduje się, że ten zna jej tajemnicę sprzed lat i pragnie ją ogłosić światu, wpada na okrutny pomysł. Po dokonaniu perfidnej zbrodni Marcela  i Filip sądzą, że pozbyli się problemu i na wieki zamknęli usta nieżyjącemu hrabiemu. Nie wiedzieli jednak, że w trakcie bestialskiego morderstwa mieli przypadkowych świadków.
Fatalnym zbiegiem okoliczności i w zasadzie dzięki temu, że śledztwo prowadził właśnie Filip, o zbrodnie zostają posądzeni dwaj uczciwi mężczyźni.
Czego chcieć więcej? Zbrodnia doskonała, wina za czyn zepchnięta na biednych robotników, można żyć dalej... ale to byłoby zbyt proste.
Marcela dowiaduje się, że jej mąż dzięki źle ulokowanym inwestycjom, stał na progu bankructwa. Świadomość tego, że przyzwyczajona do dobrobytu i luksusów Marcela zostaje praktycznie z niewielką ilością pieniędzy,sprawia, że kobieta traci grunt pod nogami. Lecz przebiegła istota i na to znajduje sposób. Przypadkowo dowiaduje się, że znienawidzony przed laty brat dorobił się ogromnej fortuny i prawdopodobnie długo nie pociągnie, ponieważ jest bardzo chory. Marcela odwiedza brata i odgrywa  rolę zmartwionej jego stanem zdrowia siostry. Ten jednak nie zapomniał, że aktoreczką nie przestaje się być z dnia na dzień i nie wierzy w ani jedno słowo.Bez ogródek oświadcza jej, że cały spadek zapisał swojemu dziecku i kobiecie, którą kiedyś omamił i zostawił w ciąży.
Marcela jednak ma kolejny cel - odziedziczyć fortunę brata za wszelką cenę.
Czy i tym razem jej się uda?
Więcej fabuły nie mogę zdradzić, bo już i tak dość dużo wyklepałam. Niemniej w drugim tomie cała akcja i konsekwencje czynów znajdą swoje rozwiązanie.Nie zabraknie emocji, których ta powieść dostarcza bez żadnych ograniczeń.





Xavwer de Montepin stworzył naprawdę kawał świetnej powieści. Poruszył nie tylko watek bogatej warstwy społecznej, ale ukazał nam przekrój społeczności  biednych robotników i sprytnych złodziejaszków. Dzięki temu, że opisy są bardzo zrozumiałe, na bieżąco dowiadujemy się, że większość bohaterów jest ze sobą powiązanych, chociaż oni nie maja o tym pojęcia. Wartka akcja, świetnie przemyślany watek kryminalny nieskalany "Kryminalnymi" z TV, oryginalność i barwni bohaterowie, to świadectwo Kwiaciarki, która jest warta, aby ją poznać. Ze swej strony polecam :)


         Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję Wydawnictwu Dragon

                                 

Komentarze

  1. Mam nadzieję że obie części trafią kiedyś w moje ręce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym bardzo mieć i przeczytać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz