,,Facet do poprawki" - Joanna Sykat




Oj Gunda, Gunda...
Z Joanną Sykat spotkałam się po raz pierwszy na kartkach ''Faceta do poprawki''.
Dajcie mi więcej takich spotkań:)

Tej książki się nie czyta, ją się po prostu pochłania. Świetny styl, świetny humor. Być może fabuła niecodzienna, ale czy musimy cały czas czytać o czymś, co nas porusza, skłania do refleksji, jest mądre i wyszukane?
Nie!
Czasem warto sięgnąć po książkę, która niesie w sobie moc pozytywnej energii i wywołuje nieschodzący z buzi uśmiech.


                                               Wykałaczka na usługach

Gunda jest byłą policjantką. Profesja, którą wybrała jest nietypowa, ale ona skutecznie się w niej sprawdza.
Za pomocą strony internetowej, na której działa jako Wykałaczka, do Gundy zwracają się o pomoc zdradzane żony, mające po kokardy życia z facetami, których libido jest wyższe niż ich IQ.
Gunda jest kreatywną kobietą i oprócz tego, że jest wabikiem na mężczyzn, to potrafi dać solidną nauczkę temu, kto połasi się na jej wdzięki.
Kwintesencją jej działań, jest niezbity dowód w postaci kompromitujących zdjęć, deklaracja niewiernego małżonka dotycząca wspólnego majątku, oraz niesamowita satysfakcja z zemsty, którą Gunda odczuwa niemal tak samo mocno, jak zdradzana żona.
Jako że Gunda należy do kobiet dość mocno stąpających po ziemi, każda jej akcja jest przemyślana i szczegółowo dopracowana. Niestety czasem bywa tak, że podczas akcji, sprawy wymykają się spod kontroli, wtedy kobieta może liczyć na pomoc wieloletniego przyjaciela, policjanta.
Gunda ceni sobie swoją niezależność i wolność, jednak pewna noc zmienia wszystko w jej dotychczasowym życiu, a serce pokazuje, że jest stworzone do wyższych celów niż zemsta na niewiernych mężach jej klientek.






Wykreować tak zwariowaną bohaterkę, to jest sztuka. Osobiście dawno się tak dobrze nie bawiłam podczas czytania książki i żałowałam, że tak szybko ją skończyłam.
Moim skromnym zdaniem Joanna Sykat napisała poradnik w stylu komediowym, który może posłużyć jako ''czasoumilacz'' kobietom, które niestety, zostały zdradzone. Często bywa tak, że dla dobra dzieci, wspólnego majątku,domu, mieszkania, kredytu, kota, psa, rybek i innego zwierzyńca, kobietom brak odwagi na powiedzenie dość! Tkwią zatem w związkach, mając świadomość, że ich poroże (da się kobietom doprawić rogi?), sięga niemal wiaduktu kolejowego, bo szanowny małżonek używa sobie na boku, ile wlezie. Może dzięki tej pozycji, niektóre panie otworzą oczy?

Kochani, z Gundą doskonała zabawa gwarantowana. Niejednokrotnie zorientujecie się, że śmiejecie się na głos. Dawka tak pozytywnej lektury, niechaj idzie w świat ku pokrzepieniu serc.
Serdecznie polecam :) 

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania, dziękuję Wydawnictwu Replika.


Komentarze

Prześlij komentarz