,,Wieczór taki jak ten" - Gabriela Gargaś


Zanim sięgnęłam po ,,Wieczór taki jak ten", przeszło mi przez myśl, że czerwiec, to chyba nie jest odpowiednia pora na lekturę iście bożonarodzeniową, niemniej przeczytałam i ......
I nie wiem co czuję.
Na pewno nie jestem wniebowzięta jak do tej pory, kiedy niejednokrotnie po książkach Gabrieli Gargaś przechodziłam burzę emocji .
Po tej książce czuję przesyt ,, dobrych rad'', których udzielał każdy bohater oraz narrator.

Michalina ma dwadzieścia siedem lat i na swoim koncie masę przeżyć.Wraz z młodszym bratem Bartkiem i babcią Zosią mieszkają w małej miejscowości położonej w Bieszczadach.
 Kiedy Miśka ma osiemnaście lat jej życie wywraca się do góry nogami. Po ciężkiej chorobie umiera jej mama, która pół roku wcześniej, urodziła syna.Na barkach młodej dziewczyny spoczywa obowiązek opieki nad braciszkiem.Od tej pory jest dla niego matką i ojcem. Ojciec w prawdzie żyje, ale jest to typ kompletnie pozbawiony odpowiedzialności za rodzinę, więc błąka się gdzieś po świecie i żyje jak mu wygodnie. Miśka mimo tych dotkliwych perypetii życiowych ma na szczęście u swego boku ukochaną babcię, która ją wspiera i bardzo pomaga.
Dziewczyna jest zaradna, uzdolniona manualnie, ale z jej rękodzieła ciężko przeżyć, a babcina kawiarnia ,,Cynamonowe serca", nie przynosi kokosów. Michalina za namową babci, postanawia otworzyć pokoje gościnne dla turystów..Szybko okazuje się, że okres świąteczny, to strzał w dziesiątkę, bo do pensjonatu trafiają pierwsi goście.Każdy z nich cierpi z innego powodu i każdy z nich czegoś szuka i przed czymś ucieka.
Czy dobre serce Michaliny, oraz jej potencjał złotych myśli wskrzesi w gościach radość i zaczną dostrzegać uroki życia przez pryzmat tych dobrych chwil, których przecież doświadczają? A może zakwitnie tam jakieś uczucie?
W wigilijny wieczór do drzwi Miśki zapuka jeszcze jeden gość.

Opowieść porusza wiele wątków.Jednak celem Autorki, było przekazanie poprzez  bohaterów, że w życiu najważniejsza jest miłość i to, że jak się w coś mocno wierzy, to cuda naprawdę się zdarzają, a magia Bożego Narodzenia sprawia, że ciepło dociera do najbardziej zatwardziałych serc.



 "Szczęście - powtarzał mi do znudzenia - to nie jest posiadanie i branie. To bycie. To nasze jestestwo, nasze postępowanie sprawia, że jesteśmy szczęśliwi albo nie. To rodzina. Nieważne, co się w życiu stanie, rodzina jest fundamentem wszystkiego".

Mimo, iż tym razem przeczytałam książkę bez jakichś szczególnie emocjonalnych przeżyć, uważam, że jest to opowieść godna polecenia.Może na tle innych powieści Gabrieli Gargaś nie uplasowała się ona w mojej ocenie zbyt wysoko, to jednak nie zmienia faktu, że Autorka zajmuje szczególne miejsce w moim sercu. Sercu wiernego czytelnika 💕


Za kilka dni, bo już 18.07.2018 swa premierę będzie miała druga część ,,Wieczoru taki jak ten''  - ,,Lato utkane z marzeń''


W małym bieszczadzkim miasteczku czas płynie leniwie. W ogrodzie przy Różanym Pensjonacie rozkwitają róże, a serce Michaliny tęskni za mężczyzną, którego pokochała pewnego zimowego wieczoru. Jej wybranek jednak odwiedza ją zdecydowanie zbyt rzadko, przez co ich miłość zostaje wystawiona na próbę.
Sielską atmosferę zburzy przybycie tajemniczego Przemka, który spróbuje oczarować Michalinę i skraść jej serce. Czy uda mu się sprawić, że dziewczyna zapomni o ukochanym?
W malowniczej scenerii goście pensjonatu przeżyją niezapomniane chwile, a ich los się odmieni i dostaną od życia drugą szansę.


Komentarze

  1. na pewno przeczytam ale bliżej Świąt Bożego Narodzenia. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas tak szybko leci, że faktycznie ani się obejrzymy będą święta. Może wtedy ta książka faktycznie ma inny przekaz :)

      Usuń

Prześlij komentarz