,,Zdążyć z miłością'' - Beata Majewska


Dziś zacznę nietypowo, bo od maleńkiej prywaty.
Nie tak dawno Beata Majewska napisała w komentarzu zdanie, które pozwolę sobie zacytować ,, Mam nadzieję, że moja książka (Zdążyć z miłością) wywoła w Tobie choć trochę emocji...."
TROCHĘ?Pytam po przeczytaniu.....
.....Jestem rozbita, rozwalona, rozkojarzona, serce mi dudni, łzy jeszcze nie wyschły i nie wiem jak mam sklecić sensowną recenzję.
Ta powieść, to moje pierwsze zetknięcie z Autorką i nie ostatnie...oj nieeeee.
Historia zapowiadała się całkiem luźno, momentami było wesoło, by po jakimś czasie rozwinąć się w emocjonalny Armagedon, który wywołał u mnie całą gamę odczuć, uczuć, doznań, wzruszeń.....

Olga jest trzydziestoletnią dobrze sytuowaną kobietą, która do niedawna zmagała się z chorobą.Operacja, którą przeszła, już na zawsze odmieni jej świat
Czy jest szczęśliwa?
Nie jest.
W jej życiu doszło do wielu zawirowań.Przeżyła nieszczęśliwą miłość, przez zazdrość posunęła się do paskudnej zemsty, narobiła trochę nieprzemyślanych rzeczy w życiu,  ale zła passa nie trwa przecież wiecznie.
Olga poznaje Kamila, samotnego ojca Faustyny i Maksia.
Między dwojgiem ludzi wybucha piękne uczucie, mimo iż wydawać by się mogło, że są z dwóch różnych światów.
Ona- ateistka...
On- katolik i to mocno praktykujący.
Jest piękny ślub, szczęśliwe życie rodzinne, bo dzieci Kamila całym sercem pokochały Olgę i to z wzajemnością.
A potem wydarza się coś nieprzewidywalnego, co burzy całą rodzinną sielankę.
Jak Olga poradzi sobie w tej dramatycznej sytuacji?

Nie będę zdradzała jak potoczą się losy bohaterów, bo nie chcę odbierać Wam przyjemności z czytania wyjawiając wszystkie fakty.
Jedyne co mogę dodać, to nie odkładajcie tej książki na później.

Beata Majewska skradła moje serce tą powieścią.
Autorka nie oszczędza czytelnikowi wrażeń, ponieważ fabuła jest przeplatana idyllą, oraz tragicznymi wydarzeniami, opisana w przepiękny i bardzo realistyczny sposób.
Bohaterowie są barwni i nikt tam nie przynudza.Dzieci wkładają dużą dawkę humoru i są naprawdę przeurocze.
,,Zdążyć z miłością'' to niewątpliwie historia z przesłaniem.
To również historia z puentą.....
To historia, która nasuwa refleksję iż szczęście jest jak delikatne szkło, które niestety łatwo ulega stłuczeniu.
W związku z tym, jeśli udało nam się to szczęście uchwycić, jedzmy je pełnymi garściami.
Z całego serca polecam tę książkę i tak jak wcześniej wspominałam, nie pozwólcie  na to, aby odłożyć ją na później....💕💕💕

Komentarze

  1. Czytałam tylko pierwszy tom, ale bardzo mi się podobał, więc na pewno nadrobię zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nie czytałam pierwszego tomu i w tej ostatniej części nie odczułam, że coś mnie ominęło. Książka jest naprawdę mega. Czytaj Aga i podziel się wrażeniami :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz