,,Rzymskie odcienie miłości" - Magdalena Wala



,,Rzymskie odcienie miłości", to niewątpliwie jedna z takich książek, które się zapamiętuje.
I chociaż kobiety w imperium rzymskim nie miały łatwego życia, z racji spychania ich do rangi człowieka drugiej kategorii, tak w tej powieści mimo, że jest to widoczne, nie przeszkadza, nie razi, nie denerwuje.Autorka bowiem, stworzyła fascynujący majstersztyk, przeplatając historię bohaterów w taki sposób, że od książki nie można się oderwać.

Fabuła powieści rozgrywa się w 70 roku p.n.e.
Felicja jest piętnastolatką, która po śmierci przybranego ojca trafia, pod opiekę jego brata- zamożnego Rzymianina.Ten z kolei planuje aby jego syn Serwiusz, poślubił młodziutką Felicję
Dziewczyna okazuje się być bardzo kreatywna i aby uniknąć niechcianego ślubu z nieznanym jej mężczyzną obmyśla pewien plan, który ma na celu skutecznie zniechęcić Serwiusza do ślubu..
Strach przed zamążpójściem, obawa przed kontaktem z mężczyzną, wyzwala w niej całą potencję różnorodnych zachowań, które mają na celu przedstawić ją w jak najgorszym świetle. Niestety nic nie idzie po jej myśli. Okazuje się natomiast, że życie w otoczeniu Felicji niesie ze sobą całą gamę przygód, a każdy dzień to chrzest bojowy i szkoła życia :)
Czy młoda Felicja okaże się być przebiegła w swej kreciej robocie?
A może zmieni zdanie  bo jej serce załopocze jak chorągiewka na szczycie gór?
Chętnie zdradziłabym więcej, ale oczywiście tego nie zrobię.
Nie chcę odbierać czytelnikom radości z poznawania książki i z przeżywania jej po swojemu

Magdalena Wala w ,,Rzymskich odcieniach miłości" zaprasza nas na urzekającą historię o miłości, z rewelacyjnym wątkiem kryminalnym w tle, dużą ilością humoru, kilkoma niespodziankami i masą emocji w gratisie.
W tej powieści  niewątpliwie prym dzierży Felicja, której erudycja w połączeniu z krnąbrnością dodaje tej powieści smaku, i zabawnego wątku.
Z całego serca polecam tę książkę 💙💗 i pewnie sama jeszcze  raz po nią sięgnę .


Komentarze

  1. Wreszcie muszę zapoznać się z twórczością tej autorki. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam tę książkę :) Jest tyle autorek, których twórczości nie znam, że o rany!

      Usuń

Prześlij komentarz