,, Dwie rodziny'' - Joanna Miszczuk


,, Najbardziej zaskakujące historie pisze samo życie"

,,Dwie rodziny" Joanny Miszczuk to powieść, o której ciężko napisać oszczędnie, aby nie odsłonić wszystkich kart.
Jest w niej tyle skomplikowanych historii, pogmatwanych wątków, ciekawej fabuły, że nie sposób się od książki odkleić.
Autorka po mistrzowsku łączy współczesność z losami historycznych postaci.

Książka zaczyna się jak typowa powieść o dwojgu zakochanych ludzi, którzy postanawiają resztę życia spędzić razem.
Ewa - jako kilkuletnia dziewczynka, zostaje adoptowana przez małżeństwo wrocławskich lekarzy.Niewiele wie o swoim pochodzeniu i jakoś niespecjalnie garnie się do tego, aby tę wiedzę zgłębić. Jest szczęśliwa, kocha swoich rodziców, oraz chłopaka.
Co łączy Ewę ze średniowieczną kobietą imieniem A'isza?
Jaki wpływ na jej życie miała khmerska tancerka Aspary?

Marek - wieczny student kilku kierunków.Inteligent z fachem w ręku, postanawia wyjechać do pracy za granicę, aby zarobić na budowę domu dla siebie i Ewy, oraz spełnić swe marzenie o własnej firmie.
Prace ma wykonać dla zaprzyjaźnionego architekta Gwidona, mieszkającego w Paryżu.Na miejscu okazuje się, że Gwidon ma syna Adama, któremu trzeba wyremontować mieszkanie.
Jaka niespodzianka czeka Marka, gdy ujrzy Adama?
Do kogo będzie podobny syn Gwidona, co ma wspólnego z Ewą i co się wydarzy, tego nie zdradzę, choć mnie nieźle korci.

Zderzenie dwóch religii, zawiłość losów, niesamowity przekaz, dramatyczne losy, śmierć ukochanej to tylko namiastka tego, co może Was czekać jeśli sięgniecie po tę książkę.
Ze swej strony rekomenduję ją z całym przekonaniem, w dalszym ciągu rozpamiętując o tym, jak ciekawą i  edukacyjną lekturę udało mi się przeczytać.
Polecam💖

Komentarze